Klientka - koszmar

Martiszia

No, teraz będziemy wylewać tutaj swoje żale na wstrętne baby, opowiadać śmieszne anegdotki i tak dalej...

Martiszia

Ja mam taką jedną, co nigdy nie słucha mnie co do niej mówię jak chce się ze mną umówić na termin. Mówię jej, że wtedy mi nie pasuje, bo już kogoś mam, a wtedy nie mogę bo jestem w pracy. No to ustalamy, że wtedy i wtedy pasuje i jej i mnie. No i że wygodniej będzie spotkać się np u niej. No i pisze mi taka postać za kilka dni na gadu, że jej by jednak bardziej pasowało wtedy a wtedy u mnie, no i nie szkodzi, że już jej mówiłam, że przecież mam wtedy już klientkę... Kurde, no szlag mnie trafia, bo tak jest zawsze ! A mało tego, ma koszmarnego syna, który zawsze robi mi straszny rozp... w mojej walizce, wylewa oliwkę, ciągle włącza lampę, a ona NIC ! Dodam tylko, że syn ma prawie 6 lat, to nie jest mały dzidziuś...

Mało tego, też zawsze nasłucham się, że ona by te paznokcie sama sobie zrobiła, bo to bardzo proste w zasadzie jest, tylko że jej się nie chce, bo ma dwójkę dzieci i nie ma czasu. Bo paznokcie to w zasadzie żadna filozofia nie jest, każdy by to zrobił...

No i jak tu zachować zdrowie psychiczne...

ania88

buahahahahahahahahahaha! to następnym razem jak przyjdzie to daj jej jednego paznokcia sobie zrobić. zobaczymy wtedy jakie to proste. a takie bachorki to masakra jest. i niestety jak rodzic nie zareaguje to nic z tym nie da rady zrobić, chyba, że chcesz się pozbyć kientki... Wink

Maałaa27

Ja miałam taka ze jak zorbilam jej paznokcie to to 5 dniach zaczepla o klamke od samochodu a ze miala dlugie dosc to pociagnela tak ze sie połamały, ale zna płytce jej zel został i kawałek tipsa i [rzychodzi do mnei i mowi ze zaczepła i ze mam jej naprawic i to za darmo bo to napewno wina tego jak sa zrobione... ;| A ja jej tlumaczylam ze moja wina by byla jkaby jej same z siebie odpadły czy cos w tym rodzaju to uznala ze paznokcie powinny byc odporne na takie rzeczy i daleju byla przy swoim ;|

Jowicia23

Czasami klientki potrafią być naprawdę koszmarne... Albo raz miałam taką jedną,przyszła do mnie z tak poniszczonymi i zaniedbanymi pazurkami,że szok. Skórkę miała do połowy pazurków płytkę tak przepiłowana,że bałam się dotknąć, pazurki poobgryzane... PO PROSTU SZOK... No to ja jej tłumaczę,że teraz jej tylko zrobię te skórki i ogólnie je poprawie a jak dojdą do siebie zrobimy tipsy,to ta się uparła i zaczęłam robić. 40 min zajęło mi naprawienie skórek,2 godziny opiłowanie tipsów,żeby jej krzywdy nie zrobić... Wyszły ładnie w porównaniu z tym co miała były piękne... No i tak jak sie spodziewałam po 2 tyg jej odpadły... A co jest najśmieszniejsze?? Nie zapłaciła mi za nie do tej pory a robiłam jej na feriach....

Maałaa27

o.O to czemu odrazu pieniedzy nie wzielas ?

Jowicia23

Bo prosiła... Powiedział,że przyniesie na drugi dzień...

vika

Wiesz, nie znam tej Twojej klientki ale nie sadze zeby Ci zwrocila pieniadze. Nie wiem tez jak dorze ja znasz. Jezeli jest to Twoja kolezanka radze przeprowadzic z szczera rozmowe. A jezeli jest to laska ktorej kompletnie nie znasz no to musztarda po obiedzie.

yourdrug

no to juz masz po swojej zaplacie...

world-nails

mnie kiedys kolezanka poprosila zebym zrobila paznokcie jej siostrze. przyjechalam nawet do niej bo niemiala jak sie dostac do mnie. zrobilam jej pazurki bo czym za jakis czas mi pisze ze 1 odleciał, potem drugi i 3. ktoregos pieknego sobotniego późnego wieczoru napisala mi smsa ze przyjedzie jutro i mam jej zrobić nowe bo tamte schrzanilam, a mialam miec gosci i powiedzialam ze zrobie ale w poniedziałke, ja wyszłam z domu na spacerek z gośćmi a tato dzwoni po mnie ze jakas babka przyszla na pazury, okazalo sie ze nie miała tylko 1 poczym kazała mi wszystkie sciagnac bo chce dłuższe, jaje sciaglam założyłam nowe a chciala może 1mm dłuższe (wrrr) i na dodatek powiedziala ze nie zaplaci bo tamte jej spierniczylam a ona kasy nie ma

vika

co za idiot complit! Niektore kobity chca byc cwane...

Jowicia23

Po prostu szok

Martiszia

Ja też mam taką, która ma problem z płaceniem. Poza tym mieszka klatkę obok, i jak już mi leciała kasę za dwa uzupełnienia, to do niej zadzwoniłam, że akurat jestem w domu i może mi przynieść. Tak jej głupio było, że przyniosła, he he he

zlotko87

ile ja mam takich historii to głowa mała...

yourdrug

na zeszyt;p