Klientka - koszmar

zlotko87

też takie mam...

yourdrug

no wiez taka co znasz i wiez ze zaplaci to pewnie ze mozna na "zeszyt" ale jak widac trafiaja sie takie co zrobisz mowia ze jutro zaplaca a juz jej wiecej nie zobaczysz....

Martiszia

Tylko to takie głupie rozumowanie jest, nie sądzicie? Bo jeśli nie zapłaci, to jest spalona i już więcej nie może przyjść. A jak się okaże, że paznokcie które nosi są boskie, nie odpadają, nie napowietrzają się, poza tym nie łamią się i WOGÓLE, to będzie bardzo żałowała, że nie zapłaciła za nie, bo teraz nie może znowu wrócić do stylistki doskonałej, bo tylko takie wśród nas są ! ;o)

yourdrug

wsumie tak dokladnie tak...bo jesli klientka bedzie zachwycona to dotrzyma slowa zaplaci i wroci do nas nie raz i nie dwa:)

world-nails

ja tam jestem zdania masz kase, to robie nie to przyjdz jak uzbierasz

etusia

a mi się jeszcze nie zdażyło tak, żebym zrobiła i ktoś by mi nie zapłacił... zresztą nigdy też nie robiłam "na zeszyt". Zawsze jak klientka do mnie przychodzi to jest uzbrojona w pieniążki Smile

Jowicia23

Zrobiłam to jeden jedyny raz i ani razu więcej nie powtórzę,bo ludzie wogóle niue szanują czyjejś pracy

Maałaa27

Ja na twoim miejscy bym złapała ta osobe ;P Bo zeby tak przyciąc to nieladnie bardzo, rozumiem jeszcze jkaby miala naparwde ciezka sytuacje finansowa a chciala by jak czlowiek wygladac ale nei w takim przypadku ;P

Martiszia

No to słuchajcie tego :
Opowiedziałam mi dzisiaj moja szanowna koleżanka, która notabene też zajmuje się paznokciami taką oto historyjkę :

Spotkała gdzieś na mieście swoją znajomą, stoją tak sobie, klachają, i w pewnym momencie moja koleżanka zauważyła, że ta jej znajoma ma straszliwie pokaleczone skórki. Ale tak obłędnie, jedna wielka rana, krew, wszystko mega świeże. No i pyta ją zszokowana co się stało, a ta znajoma na to, że właśnie wraca z salonu, bo chciała sobie tipsy zrobić, ale pani "stylistka" jej powiedziała, że najpierw trzeba się skórkami zająć, bo straszne są. I tu UWAGA padło określenie fachowe : że ma dziewicze skórki ! No i wyrżnęła jej do żywego pół palca, powiedziała że ma wrócić jak się zagoi, to się tipsy zrobi wtedy, a ta pierdoła myślała że tak ma być...
No ale "dziewicze skórki" ? ? ? Co to za określenie wogóle, co ? Z dziewicą to przecież delikatnie trzeba, nieeee ? ? ? Wink

zlotko87

jak ktoś się nie zna (taka klientka) to wszystko jej wkręcisz... wiem po moich koleżankach które do mnie przychodzić zaczęły... a wcześniej robiły w salonach u "profesjonalistek" nie dość że płaciły full kasy to i zdarzały się takie historie jak piszecie...

world-nails

dziewicze skorki hahahaha

vika

Ale nie rozumiem jednej rzeczy - jak ta laska dala sie tak wkrecic?! Kobita jej skroila niemalze pol reki i to na zywca, a ona naprawde nic?

zlotko87

Słuchajcie jak Wam coś opowiem to padniecie.... Robiłam kupeli pazury "na krechę" już tu o niej chyba wspominałam... doprosić się o zwrot kasy nie mogę.... wczoraj do niej pisze a ona mi odpisuje, że mi całej kwoty nie zapłaci!!!!!! Zapłaci mi tylko za paznokcie mamy. za swoje nie ma zamiaru bo jej szybko odpadły:/ i po pół roku mi to dopiero pisze.... Kumacie???????????? Niech mi któraś to wyjaśni bo ja nie potrafię zrozumieć takich ludzi!!!!!!

vanikaa

No niestety zdarza sie, a z mojego doswiadczenia najgorzej sie robi pazurki wlasnie "kumpelom"

zlotko87

szkoda słów.