Szkodliwy pył.

ryba_2000

W ciągu jednego roku przeciętnie pracująca stylistka może wdychać nawet ok. 4 kg pyłu powstałego na skutek piłowania żelu albo akrylu z paznokci podają statystyki.
Ulatniający się w powietrzu pył żelowy albo akrylowy jest prawie niewidoczny dla ludzkiego oka. Dopiero jak zbierze się go miotełką można go zauważyć i być tym całkiem nieźle zaskoczonym.
Ile pyłu trafia do Twoich płuc?
Wszystko zależy od tego jak przed tym szkodnikiem potrafisz się chronić. Pracując bez zabezpieczeń narażasz się na skórne zmiany alergiczne, astmę oskrzelową a nawet pylicę. Wprawdzie działanie pyłu jest wolne i nie jest od razu agresywne, to nie należy go wcale lekceważyć. Problem pyłu dotyczy również Twoich klientów, ale w porównaniu z nimi Ty spędzasz o wiele więcej czasu w środowisku zapylonego powietrza. Poniżej opiszemy jak zabezpieczyć się przed tymi chorobami za pomocą dostępnych na rynku produktów wskazując na plusy i minusy tych rzeczy.

Maseczki higieniczne.
Plusy: To jedna z najlepszych i najtańszych metod, które dają Ci bezpośrednią ochronę przed wdychaniem ulatniającego się pyłu. Maseczkę wymieniaj najlepiej na zasadzie nowy klient – nowa maseczka.
Minusy: Twoja klientka nie zobaczy Twojego uśmiechu i może czuć się jak w szpitalnym pokoju zabiegowym.

Frezarki do manicure i pedicure ze zraszaczem wodnym. Przy pracach manicure powinnaś używać opcji na sucho.
Plusy: Frezarkę ze zraszaczem wodnym możesz używać głównie przy pedicure (na mokro) gdzie oprócz pyłów skórnych ulatniają się drobnoustroje grzybicze i inne zarazki. Ma to niezwykle duże znaczenie gdyż zroszony pył staje się cięższy i opada na miskę, gazę lub ręcznik. Od razu po zabiegu wystarczy wymienić lub wyrzucić ręcznik do odpowiedniego kosza lub spłukać pył z miski. Stosując wodę destylowaną zamiast preparatów alkoholowych nie podrażnia się błon śluzowych. Pył nie unosi się w powietrzu i nie osiada np. na twarzy lub włosach. Eksploatacja polega głównie na dopełnianiu zbiornika z cieczą.
Minusy: Frezarki tego typu nie należą do najtańszych.

Frezarkę z pochłaniaczem pyłu możesz używać zarówno do manicure i do pedicure.
Plusy: Rurka pochłaniacza znajdująca się tuż przy frezie potrafi wyssać nawet do ok. 80% wyrzucanego przez frez pyłu. Pamiętaj o tym, że taka frezarka musi mieć odpowiednią moc by wyssać jak największą ilość pyłu.
Minusy: Frezarki nie należą do najtańszych. Pracując z frezarką powinnaś wiedzieć, że wysokie obroty podczas pracy wyrzucają dużo więcej pyłów niż przy tradycyjnym piłowaniu pilnikiem. Motor frezarki może wydzielać odgłosy podczas pracy. Dodatkowo wydobywa się szum w czasie ssania. Wąż ssący powinien być systematycznie czyszczony. Należy dbać o dobrej jakości filtry. Eksploatacja takich frezarek jest stosunkowo droga. Założenie maseczki higienicznej powinno być normą przy pracy z frezarką.

Stacjonarny pochłaniacz pyłu ustawiony na stoliku.
Plusy: Stosunkowo niski koszt zakupu i eksploatacji. Dodatkowo spełnia funkcję poduszki do manicure. Szybka wymiana filtra lub worka na pył.
Minusy: Słychać obracający się wentylator i silniczek. Ssanie do ok. 40-50% pyłu. Wybieraj pochłaniacz z gęstym sitem zabezpieczającym wentylator. Najtańsze pochłaniacze tego typu mogą mieć krzywo ustawiony wentylator i zamiast ssać wydmuchują pył.

Stacjonarny pochłaniacz pyłu wbudowany do blatu stolika.
Plusy: optycznie masz więcej miejsca na swoim stoliku. Niski koszt zakupu i eksploatacji. Szybka wymiana filtra.
Minusy: W większości modeli słaba moc. Słychać ssanie powietrza. Wydajność ssania do ok. 40-50% pyłu. Całkowite opróżnianie pojemnika z pyłem może być czasochłonne.

Pochłaniacz z lampą.
Plusy: Punktowo oświetla miejsce pracy i ssie pył unoszący się do góry. Dobre uzupełnienie pochłaniaczy stacjonarnych.
Minusy: Mała pojemność pojemnika na pył. Podczas częstej wymiany małego filtra może wysypać się część pyłu na zewnątrz. Żarówka z lampy szybko staje się zakurzona. Dość droga eksploatacja. Aby w pełni wykorzystać możliwości tego pochłaniacza musi być on blisko piłowanych paznokci co z kolei może utrudniać widoczność podczas wykonywanych prac manicure lub pedicure.

Centralny pochłaniacz pyłu wbudowany do blatu stolika.
Plusy: Obecnie chyba najlepsze rozwiązanie. Jednostkę centralną z silnikiem można umieścić w innym pomieszczeniu albo np. w piwnicy czy na poddaszu. Moc silnika można dobrać według potrzeb, dzięki temu istnieje możliwość kanałowego podłączenia nawet kilka stanowisk do jednej jednostki centralnej. Bardzo wysoka wydajność ssania pyłu - nawet do 90%. Pył ściągany jest w dół z wysokości ok. 30 cm nad powierzchnią stolika. Słychać tylko cichy szum podczas ssania. Bardzo tania eksploatacja. Wymiana worka w jednostce centralnej odkurzacza odbywa się raczej rzadko. Bardzo długa żywotność, prawie bezawaryjny.
Minusy: Może być kosztowny w zakupie. Montaż takiego pochłaniacza ze względu na prowadzenie kanałów najlepiej zaplanować w trakcie projektowania gabinetu kosmetycznego. Sprzedaż tego pochłaniacza odbywa się tylko w wyspecjalizowanych punktach serwisowych.

Tak jak w najczystszym mieszkaniu zawsze można znaleźć trochę kurzu, to pewnie pyłu żelowego albo akrylowego również nie pozbędziesz się w 100% w swoim gabinecie.
Można powiedzieć też, że w każdej pracy można znaleźć szkodliwe otoczenie, które źle wpływa na zdrowie człowieka, jednak sztuka polega na tym by umieć sobie z tym jak najlepiej poradzić.

źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]

krola

ja robię w maseczkach i wcale mi nie parują okulary( wcześniej gdzieś dziewczyny mówiły,że im parują w maseczkach)

ryba_2000

to pewnie min ja pisałam Smile

Bo mi właśnie parują okularki. Ale na szczęscie teraz już nie mam za dużo piłowania bo nauczyłam się nakładać tyle materiału że teraz wystarczy tylko delikatnie wyrównać ewentualne nierówności i zmatowić troche pazurki Very Happy

krola

ja też się staram tak robić, bo końcowe piłowanie jest najnudniejsze. Wink

ryba_2000

moze nie tyle co najtrudniejsze ale bardzo dużo czasu zabiera

krola

nie najtrudniejsze tylko najnudniejsze Wink

ryba_2000

ups, źle przeczytałam Wink

krola

hehe

zlotko87

najgorzej jest jak trzeba zmienić wzorek i spiłować całą masę Sad

wtedy bez maseczki albo pochłaniacza ani rusz... Ja niestety nie umiem pracować w maseczce Sad

a może czas zacząć? Z pochłaniacza pyłu jestem strasznie zadowolona.

ryba_2000

ja póki co przede wszystkim robie w domach klientek więc takie troche nie poręczne byłoby zabieranie ze sobą pochłaniacza. Ale na szczęście przeważnie robie nowe pazurki więc aż tyle piłowania nie mam Smile

zlotko87

to ja też nie biorę pochłaniacza do klientek bo za dużo by tego wszystkiego było. zawsze staram się ograniczać do minimum... Artykuł daje troszkę jednak do myślenia.

Marcia

ja puki co nie robie pazurkow zbyt czesto, ale mam zamiar to zmienic w najblizszym czasie i chyba zaczne uzywac maseczek bo szkoda sobie zdrowie niszczyc przez ten pyl.

Anna Khan

dokladnie ja tez lece bez maski,czlowiek sobie tego tak nie uswiadamia bo nie widac za bardzo co sie wdycha a po latach moze miec powazny problem

Chomiczynka

kurcze ja zazwyczaj zapominam maski... na szczescie nie mam, az takich drastycznych zmian wzorow, wiec az tak wiele pilowania nie ma

Jacenty

Nigdy bym o tym nie pomyślał. Człowiek czasami nie zastanawia się nawet co mu grozi albo nie jest świadomy.